Nie wiemy, jak to możliwe, że słownik języka polskiego jako metaforyczne znaczenie bryndzy podaje biedę i nędzę. To jakieś grube nieporozumienie! Nam kozia bryndza kojarzy się z ucztą i dostatkiem!
Bryndza to tradycyjny ser górski z rejonu Karpat, wyrabiany z owczego mleka w Polsce, na Ukrainie, Słowacji i Węgrzech. Choć prosty w przygotowaniu, to naprawdę mega smaczny i wyrazisty. A w dodatku, ma w sobie nutę wyrafinowania, bo jest to też ser dojrzewający!
My owiec nie mamy, ale bryndzy nie umielibyśmy sobie odmówić. Dlatego produkujemy kozią bryndzę z naszego mleka. Najpierw należy sporządzić bundz. Następnie bundz ląduje na dwa tygodnie w naszej piwnicy – dojrzewalni. A kiedy już dojrzeje – obieramy go ze skórki, mielimy, doprawiamy solanką na bazie serwatki i gotowe. Kozia bryndza jak się patrzy.
Taka kozia bryndza ma wiele zastosowań. Świetnie pasuje do kanapki z pomidorem. Można zrobić z nią huculskie pierogi. Jest genialna i niezastąpiona w sałatce szopskiej, z arbuzem i każdej innej. Wraz z sokami z warzyw tworzy wyrazisty sos. Od razu po wyjęciu z lodówki jest krucha, ale gdy postoi chwilę w cieple, robi się smarowna, idealna na chleb.
Kozia bryndza dostępna jest w naszym sklepie online: https://www.facebook.com/zlotagorka/shop_tab
Bierzcie i jedzcie z niego wszyscy!